Piątek, 15 lutego 2013
Komentarze:
3
Łupina na głowę doszła, czas się do orzecha przyzwyczajać :) Doszły też nowe gumy na koła, co prawda z drobnymi przebojami, ba - możliwe, że gdyby nie mój telefon w poniedziałek, to w ogóle by nie doszły. Oczywiście wszystko przez te niedobre komputery. Standard...
Gumy w każdym razie są, już siedzą na obręczach. Teraz tylko trzeba metodą wielokrotnych prób dobrać odpowiednie ciśnienie (a zakres mają spory) na szosę, ubite trakty oraz w teren. Póki co trzymał się będę dotychczasowych wartości 3,8 bar z przodu, 4,2 bar z tyłu. Tych, którzy na powyższe wartości zrobią oczy wielkości 5 zł uświadamiam, że do najniższych (a przy tym do najlżejszych) osobników nie należę :)
Internety informują, że na weekend zapowiada się w okolicy pogoda dla rowerzystów, więc pewnie już jutro będę miał szansę przetestować nowe opony, zacząć przyzwyczajać się do kasku i w dalszym ciągu oswajać z SPD.
Poniżej zamieszczam aktualne zdjęcie fury, troszkę pod światło, ale co zrobić :P
O dziwo, po ostatnich wyjazdach jeszcze względnie czysta, ale lada moment się to może zmienić :)
Gumy w każdym razie są, już siedzą na obręczach. Teraz tylko trzeba metodą wielokrotnych prób dobrać odpowiednie ciśnienie (a zakres mają spory) na szosę, ubite trakty oraz w teren. Póki co trzymał się będę dotychczasowych wartości 3,8 bar z przodu, 4,2 bar z tyłu. Tych, którzy na powyższe wartości zrobią oczy wielkości 5 zł uświadamiam, że do najniższych (a przy tym do najlżejszych) osobników nie należę :)
Internety informują, że na weekend zapowiada się w okolicy pogoda dla rowerzystów, więc pewnie już jutro będę miał szansę przetestować nowe opony, zacząć przyzwyczajać się do kasku i w dalszym ciągu oswajać z SPD.
Poniżej zamieszczam aktualne zdjęcie fury, troszkę pod światło, ale co zrobić :P
O dziwo, po ostatnich wyjazdach jeszcze względnie czysta, ale lada moment się to może zmienić :)
Fura na nowych gumach i z SPD© kubolsky