Travel on Gravel!

kubolsky
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2021

Dystans całkowity:1005.79 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:43:31
Średnia prędkość:23.11 km/h
Maksymalna prędkość:52.92 km/h
Suma podjazdów:3405 m
Maks. tętno maksymalne:192 (104 %)
Maks. tętno średnie:137 (74 %)
Suma kalorii:32720 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:50.29 km i 2h 10m
Więcej statystyk
Czwartek, 30 września 2021 Komentarze: 0
Dystans 32.27 km
Czas 01:28
Vśrednia 22.00 km/h
Vmax 40.32 km/h
Tętnośr. 122
Tętnomax 158
Kalorie 1026 kcal
Podjazdy 146 m
Temp. 12.0 °C
Więcej danych




Środa, 29 września 2021 Komentarze: 2
Dystans 17.19 km
Czas 00:53
Vśrednia 19.46 km/h
Vmax 33.84 km/h
Tętnośr. 130
Tętnomax 192
Kalorie 691 kcal
Podjazdy 88 m
Temp. 15.0 °C
Więcej danych







Wtorek, 28 września 2021 Komentarze: 2
Dystans 28.60 km
Czas 01:19
Vśrednia 21.72 km/h
Vmax 41.76 km/h
Tętnośr. 118
Tętnomax 165
Kalorie 890 kcal
Podjazdy 97 m
Temp. 16.0 °C
Więcej danych












Niedziela, 26 września 2021 Komentarze: 2
Dystans 104.91 km
Czas 04:51
Vśrednia 21.63 km/h
Vmax 37.80 km/h
Tętnośr. 135
Tętnomax 179
Kalorie 3924 kcal
Podjazdy 316 m
Temp. 19.0 °C
Więcej danych
Sobota, 25 września 2021 Komentarze: 1
Dystans 26.64 km
Czas 01:05
Vśrednia 24.59 km/h
Vmax 37.08 km/h
Kalorie 617 kcal
Podjazdy 63 m
Temp. 17.0 °C
Więcej danych




Piątek, 24 września 2021 Komentarze: 1
Dystans 32.60 km
Czas 01:29
Vśrednia 21.98 km/h
Vmax 42.84 km/h
Tętnośr. 131
Tętnomax 166
Kalorie 1164 kcal
Podjazdy 165 m
Temp. 14.0 °C
Więcej danych






Środa, 22 września 2021 Komentarze: 3
Dystans 28.05 km
Czas 01:14
Vśrednia 22.74 km/h
Vmax 38.16 km/h
Tętnośr. 121
Tętnomax 150
Kalorie 860 kcal
Podjazdy 91 m
Temp. 12.0 °C
Więcej danych






Wtorek, 21 września 2021 Komentarze: 0
Dystans 29.14 km
Czas 01:08
Vśrednia 25.71 km/h
Vmax 41.76 km/h
Tętnośr. 126
Tętnomax 147
Kalorie 830 kcal
Podjazdy 158 m
Temp. 11.0 °C
Więcej danych
Niedziela, 19 września 2021 Komentarze: 4
Dystans 210.25 km
Czas 07:47
Vśrednia 27.01 km/h
Vmax 48.96 km/h
Tętnośr. 137
Tętnomax 166
Kalorie 6439 kcal
Podjazdy 404 m
Temp. 12.0 °C
Więcej danych
Kolejne, trzecie już podejście do ataku na stolicę Dolnego Śląska. Ataku zakończonego zwycięstwem oczywiście.
Wyjazd o tyle spontaniczny, że jeszcze w sobotę nie przypuszczałem, iż dzień później będę pił piwo na rynku we Wrocławiu. To, co skłoniło mnie do pobudki o 6:30 i wyjazdu pół godziny później to zauważalna zmiana aury zwiastująca nieubłagalnie nadchodzącą jesień, czytaj - lepiej już pewnie nie będzie, mimo to sprzyjające warunki pogodowe, czytaj - brak opadów i wiatr z północy, oraz samozaparcie i konsekwencja, gdyż kolejny wyjazd do Wrocka to jeden z celów nałożonych na siebie na ten rok.
Jak łatwo się domyślić odwrotu nie było, więc pozostało mi jedynie obczaić pociągi powrotne (z tym akurat nie ma problemu), wyszykować rower (umyć, nasmarować, objuczyć), wgrać tracka i iść spać. 
Wyjechałem zgodnie z planem, tuż po 7:00 celując w 8h brutto, co dzięki prostej kalkulacji oznaczało że na rynku zamierzam zameldować się o 15:00. Celu nie udało się osiągnąć, choć niewiele zabrakło, gdyż samej jazdy wyszło 7h 47m. Za powyższy stan rzeczy winię pauzę na rynku w Gostyniu, kolejne dwie w sklepach (Dłoń i Ujeździec Wielki), oraz przystanki na nieliczne zdjęcia. Poza tym już w Poznaniu zorientowałem się że koszulka, rękawki i kamizelka to za mało jak na poranne +10 stopni, więc zanim opuściłem rodzinne strony narzuciłem na siebie bluzę wiezioną w podsiodłówce - to również zabrało kilkadziesiąt cennych sekund ;).
Od tego momentu podróż to w zasadzie jazda w dół (dosłownie i w przenośni) z wiatrem na zmianę to z północy, to z zachodu, najważniejsze ze nie prosto w ryj.
Poszło nad wyraz sprawnie, bez ekscesów. Trasę mogę śmiało polecić pod rower szosowy, mimo że sam dosiadałem gravela. Sugeruję jednak jedną modyfikację - z Rudy Sułowskiej należy kierować się na Sułów (ja wybrałem wariant terenowy wśród stawów których nie zpbaczyłem, ponieważ solidnie zasłaniały je drzewa), a dalej już zgodnie ze śladem na południe. Ostrzegam również, że nie wszędzie asfalty są gładkie jak stół (tu stalowa rama oraz odpowiednio 2.8 i 3.0 bara zrobiły robotę).
Piwo na rynku weszło znakomicie (pilsa ze Stu Mostów polecam niezmiennie, również lokalnego Prosta już niekoniecznie), na zwiedzanie miasta nie miałem szczególnej ochoty, gdyż raz - znam, widziałem, dwa - ludzi w opór.
Do domu wróciłem składem "Ślązak" relacji Przemyśl - Poznań, który zanim dojechał do Wrocławia zdążył zaliczyć raptem 40-minutowe opóźnienie. Przynajmniej miałem zagwarantowany wieszak na rower i względnie wygodne miejsce siedzące. Gdybym tylko mógł jeszcze wyprostować giry...
Kolejny szturm na Twierdzę Wrocław za rok ;)





















Do Wrocławia na piwo ⛅ | Ride | Strava
Środa, 15 września 2021 Komentarze: 2
Dystans 38.15 km
Czas 01:37
Vśrednia 23.60 km/h
Vmax 52.92 km/h
Tętnośr. 132
Tętnomax 182
Kalorie 1293 kcal
Podjazdy 195 m
Temp. 20.0 °C
Więcej danych








TROCHĘ O MNIE

Ten blog rowerowy prowadzi kubolsky z miasta Poznań
  • Mam przejechane 75471.57 kilometrów
  • Jeżdżę ze średnią prędkością 21.88 km/h


75471.57

KILOMETRÓW NA BLOGU

21.88 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

143d 17h 59m

CZAS W SIODLE