Travel on Gravel!

kubolsky
Asfaltem w teren
Czwartek, 23 maja 2013 Komentarze: 1
Dystans 47.86 km
Czas 02:23
Vśrednia 20.08 km/h
Uczestnicy
Sprzęt [RIP] Kross
Dzień zacząłem od wymiany zerwanego wczoraj łańcucha na nowy. Co prawda stary łańcuch skułem z powrotem, ale obawiałem się, że osłabione ogniwka mogą zawieść mnie gdzieś na dalszym wyjeździe i wolałem dmuchać na zimne. W ten oto sposób, dzięki Sebastianowi w Furze zagościł łańcuch KMC Z-82 oraz nowa kaseta Shimano CS-HG50.
Dzisiejszy wyjazd zainicjował pan Jurek telefonem w okolicach godziny 16.00. Początkowo mój udział stał pod znakiem zapytania, gdyż nie miałem pewności czy uda mi się wyrobić na umówioną godzinę. Ostatecznie jednak potwierdziłem swoją obecność i koło 16.45 zjawiłem się na Wenecji gdzie p. Jurek wraz z Marcinem już kręcili kółeczka dookoła jeziorka. Z domu wyjechałem trochę "na hura" nie zerkając na termometr oraz nie oceniając wiatru. Okazało się, że jazda na krótko to nie był dobry pomysł, gdyż w ruchu naprawdę chłodny i nieprzyjemny wiatr mocno dawał o sobie znać. Na moje szczęście udało mi się zaszczepić w Chłopakach jazdę wzdłuż S5 do Wierzyc, co wiązało się z zahaczeniem o dom i możliwością narzucenia na siebie dodatkowej warstwy odzieży. Tym samym już wszyscy na półkrótko popędziliśmy serwisówką, wykorzystując sprzyjający wiatr i gładką jak lustro nawierzchnię - prędkość nie spadała poniżej 30 km/h. Na rondzie we Wierzycach Marcin zaproponował, abyśmy jeszcze chwilę asfaltem pokręcili w stronę Czerniejewa, a na granicy wsi odbili w teren. Tak tez uczyniliśmy i po chwili śmigaliśmy leśnymi duktami. Wczorajszy opad sprawił, że lekko wilgotny piach praktycznie nie przeszkadzał w jeździe, a drogi które normalnie są dość twardymi leśnymi szlakami, stały się fajnymi, szutrowymi odcinkami. Jechało się naprawdę ekstra co potwierdza średnia prędkość w terenie nie spadająca poniżej 20 km/h. Po drodze przejechaliśmy przez bliżej nie znaną mi osadę (raptem dwa domy) urokliwie ulokowaną w środku lasu, oraz na chwilę zatrzymaliśmy się przy stanicy myśliwskiej. Tu pan Jurek ustrzelił nam grupowe foto.

Grupfoto gdzieś w lesie © kubolsky


Zawinęliśmy się szybko, bo zaczęły nas solidnie ciąć komary. Pokręciliśmy równolegle do drogi wiodącej do Gniezna przez obszar Grądów w Czerniejewie by ostatecznie znów wyjechać z lasu na asfalty w Pawłowie. Po drodze zaliczyliśmy kilka 90-stopniowych zakrętów wśród pól i znaleźliśmy się w Baranowie. Wieś ta przywitała nas stojącym na skraju lasu pustostanem. Wygląda on, jakby ktoś przerwał mocno zaawansowaną budowę i już nigdy do niej nie wrócił. Mówią też, że tam straszy i dlatego nikt tego domu nie chce odkupić... Owa historia zasłyszana u Marcina nie zachęciła mnie do penetracji budynku :) Z powrotem wpadliśmy na piaszczystą drogę gruntową i nią dotarliśmy do Mnichowa. Tu z powrotem chwilę asfaltem, kolejne odbicie w prawo i znowu lecimy terenem w stronę Gnieźnieńskiej dzielnicy Pustachowa. Na dobranoc Marcin przeciągnął nas jeszcze mega piaszczystą ulicą Kokoszki wiodącą na Dalki. Ciężko było - przyznaję, ale dałem radę na niezbyt sprzyjającym przełożeniu:) Rozstaliśmy się na rozjeździe ulicy Gajowej - Marcin pomknął w swoją stronę, a my w swoją. Z panem Jurkiem pożegnałem się jak zwykle praktycznie pod moim domem. W domu zrzuciłem rowerowe ciuchy, ubrałem się po cywilnemu i blachosmrodem śmignąłem do PiP. Dzisiejszy wieczór umilają mi piwa: Raciborskie Jasne, Miłosław Niefiltrowane oraz mój faworyt wśród piw ogólnodostępnych (czytaj - poza sklepami specjalistycznymi) Kormoran Jasny Mocno Chmielony. W przeciwieństwie do Perły Chmielowej to są dobre piwa :)


Komentarze

sebekfireman 11:44 piątek, 24 maja 2013
Oby zestaw napędowy długo posłużył.
Hehe - może trzeba zmienić nazwę bloga na BrowarStat bo przeglądając blogi można się nieźle zaznajomić z tą tematyką :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

TROCHĘ O MNIE

Ten blog rowerowy prowadzi kubolsky z miasta Poznań
  • Mam przejechane 76058.66 kilometrów
  • Jeżdżę ze średnią prędkością 21.87 km/h


76058.66

KILOMETRÓW NA BLOGU

21.87 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

144d 21h 38m

CZAS W SIODLE