Travel on Gravel!

kubolsky
Rowerowe zakupy z tęsknoty za jazdą
Piątek, 22 marca 2013 Komentarze: 4
Wiosny dalej brak. Co gorsza, na pierwszy rzut oka nie zapowiada się, aby miała w najbliższym czasie w ogóle się pojawić :(. Generalnie, jeżeli ma przyjść znowu na chwilę tak, jak doświadczyliśmy tego w pierwszych dniach marca, to ja za taką wiosnę podziękuję. Niech lepiej nie przychodzi. Niech zbiera siły i niech mnie na dobre zaskoczy po odbiorze Fury z serwisu. Ta przy dobrych wiatrach wróci do domu 6.04, czyli 2 tygodnie po terminie :/
Serce boli mniej widząc, co się dzieje za oknem. Z drugiej strony nie ukrywam, że w akcie desperacji był bym w stanie ubrać się i wyskoczyć na asfalty, które są w miarę przejezdne. Niestety póki co nie będzie mi to dane.
Ostatecznie postanowiłem swą tęsknotę za Furą złagodzić drobnymi zakupami i dzisiaj cały zakupiony asortyment mam w komplecie. Na nowe akcesoria złożyły się:
- torba podsiodłowa z Lidla. Nawet solidna, z zestawem narzędziowym oraz wulkanizacyjnym. Dodatkowo korzystając z "akcji rowerowej" w Lidlu zakupiłem jeszcze kilka par skarpet i całkiem fajne, bezpalcowe rękawiczki.
- pompka do amortyzatora z manometrem firmy Kross (a jakże! ;) ). Przyda się do dostrojenia świeżo zamontowanego Epicona.
- lampa przednia Sigma Roadster. Po wypadzie z p. Jurkiem i Marcinem stwierdziłem, że po zapadnięciu zmroku posiadanego przeze mnie CatEye'a można o dupę potłuc.
- osłona pod łańcuch Accent.

Poniżej fotka zakupionych gadżetów (ze skarpetami i rękawiczkami dałem sobie spokój ;) )

Skromne zakupy na poprawę humoru © kubolsky


Na zakończenie chciałem jeszcze tylko przytoczyć pewne mądre słowa, które w obecnym czasie...no, są na czasie - ZIMO, WYPIE*DALAJ!!!

Komentarze

kubolsky 18:34 piątek, 22 marca 2013
@k4r3l Sad, but true...
k4r3l 18:19 piątek, 22 marca 2013
Hehe, też sobie sprawiam od czasu do czasu takie "pocieszajki", ot chociażby chwyty nowe ostatnio, ale to w rezultacie marne pocieszenie, bo założysz, niby fajnie wygląda nowy item, a jechać się i tak nie da:/ Trzeba czekać... Oby niedługo ;)
kubolsky 18:03 piątek, 22 marca 2013
Pisałem w poprzednim poście, że Go odwiedziłem. Jak wszedłem do kanciapy, to montował nowe koła dla żużlowców :/ Widocznie Oni mają wyższy priorytet... Szczerze mówiąc, gdyby nie to, że nienawidzę się babrać z przerzutkami, to wziął bym ten rower do chaty. Z drugiej strony po co - i tak nie pojeżdżę...
Co do bibelotów - ciekawy zbieg okoliczności :) Dobrze to świadczy, bo kupowałem to, co w necie polecali :)
marcingt 17:48 piątek, 22 marca 2013
Ciekawe co Dudek tak długo robi z Twoim rowerem, że jeszcze o 2 tygodnie przedłużył czas odbioru :) Co do zakupów, mam tą samą osłonę Accenta, taką samą torbę podsiodłową z Lidla (kupioną rok temu), aczkolwiek na codzień wożę ze sobą tylko ekwipunek z wnętrza torby. Lampkę też mam prawie identyczną, bo Sigmę Lightster ;) Generalnie same przydatne rzeczy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

TROCHĘ O MNIE

Ten blog rowerowy prowadzi kubolsky z miasta Poznań
  • Mam przejechane 76037.09 kilometrów
  • Jeżdżę ze średnią prędkością 21.87 km/h


76037.09

KILOMETRÓW NA BLOGU

21.87 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

144d 20h 33m

CZAS W SIODLE