Travel on Gravel!

kubolsky
Dwa tygodnie rowerowego odwyku...a nawet jeszcze dłużej
Niedziela, 10 marca 2013 Komentarze: 5
Wczoraj zamontowałem w rowerze nowe widły. Niestety pogoda do testowania nie nastrajała, więc postanowiłem przy okazji modyfikacji Fury trochę ją wyczyścić. Skończyło się na totalnym rozregulowaniu przerzutek. Jako, że biegi w rowerze, a konkretnie ich regulacja to coś, co przyprawia mnie o białą gorączkę, stwierdziłem, że najlepiej będzie odstawić rower do sąsiada, pana Dudka - rowerowego Mega Mastah :) Niestety sprawdziły się przy okazji moje obawy - czas oczekiwanie na solidne dostrojenie Fury to 2 tygodnie :( Cóż, jakoś trzeba z tym żyć. Przy okazji zamówiłem pancerz do linki od zdalnej blokady skoku amortyzatora, bo o dziwo SR Suntour w zestawie z Epiconem i manetką wraz z linką pancerzyka nie dorzuca. Dziwne...
Za dwa tygodnie, jak tylko Fura wróci i będzie gotowa na (mam nadzieję) wiosnę w pełni, wrzucę aktualne focie :)

EDIT: Nie chciał bym, aby zgodnie z teorią luckyloser13 powrót Fury do domu miał zwiastować rychłe nadejście wiosny. Odwiedziłem dziś sąsiada, który uświadomił mnie, że na odbiór roweru w sobotę nie mam co liczyć. Realny termin to "po świętach". Damn! Tylko wybitnie nie sprzyjająca aura pogodowa powstrzymuje mnie od wyjścia z siebie i stanięcia obok.

Komentarze

kubolsky 12:40 środa, 20 marca 2013
@luckyloser13 kurczowo trzymajmy się tej wersji...o ile Furę wyszykują na czas ;)
p1t3r 11:51 środa, 20 marca 2013
Fura zaraz bedzie gotowa, a wiosny dalej nie widać... Może jak fura wróci to i wiosna się pojawi
marcingt 14:09 wtorek, 12 marca 2013
Dobrze trafiłeś teraz z tym serwisem, bo i tak nie da się normalnie jeździć w tych warunkach. Jak widzę to co jest za oknem to mnie po prostu szlag trafia. Nie ma w ogóle żadnego porównania do zeszłorocznego marca.
kubolsky 10:24 niedziela, 10 marca 2013
Stary, tutaj się pogoda zdrowo popie*doliła. W połowie tygodnia wiosna w pełni, a teraz śmiało mogę igloo wraz z bałwanem lepić :/
Grzebanie w przerzutkach wywołuje u mnie syndrom zaniku poprawnej polszczyzny, jakimś cudem na język przychodzą mi tylko przekleństwa. Próbowałem poradniki, galerie, jutuby, a za każdym razem jest coś nie tak. Tym razem z przodu nie działa jak powinno. Postanowiłem więc do majstra zaprowadzić rower, bo i tak w sniegu jeździł nie będę. Za to jak tylko odbiorę to ostro widły przetestuje :)
k4r3l 09:52 niedziela, 10 marca 2013
Niepotrzebnie zanosiłeś do sąsiada, ja swoje ostatnio wyregulowałem w godzinę przy pomocy książkowego poradnika Zinn''a, hehe. Trochę się ukląłem przy tym,bo bez stojaka to delikatnie lipa, ale koniec końców lepsze to niż czekanie... Z nowym amorkiem to nic tylko ruszać w teren, niestety, póki co się nie da... Może u Ciebie lepiej;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

TROCHĘ O MNIE

Ten blog rowerowy prowadzi kubolsky z miasta Poznań
  • Mam przejechane 76058.66 kilometrów
  • Jeżdżę ze średnią prędkością 21.87 km/h


76058.66

KILOMETRÓW NA BLOGU

21.87 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

144d 21h 38m

CZAS W SIODLE