Lubię wracać tam gdzie byłem ⛅
Kategoria solo
Niedziela, 10 maja 2020
Komentarze:
3
Dystans
46.08 km
Czas
01:41
Vśrednia
27.37 km/h
Tytułem utworu nieodżałowanego Zbigniewa Wodeckiego postanowiłem nazwać dzisiejszy wpis, bo w sumie wszystko się zgadza. Po wczorajszych wojażach po kujawsko-pomorskiem wróciłem na swój fyrtel i ruszyłem na jedną z moich standardowych pętli, a że po raz kolejny padło na północny-zachód, czyli Kiekrz, Sady, Lusowo, Batorowo i z powrotem Poznań (bo lubię ten wariant trasy), to postanowiłem właśnie tam wrócić. Mówiłem że wszystko się zgadza? Pan Zbyszek się nie mylił :)
Zdjęć nie będzie, bo zwyczajnie nie chciało mi się ich robić - dzisiejsze zerowe saldo elegancko bilansuje wczorajszą obszerną fotorelację. Chętnych oglądania, a niekoniecznie czytania zapraszam więc do wczorajszego wpisu :).
Zdjęć nie będzie, bo zwyczajnie nie chciało mi się ich robić - dzisiejsze zerowe saldo elegancko bilansuje wczorajszą obszerną fotorelację. Chętnych oglądania, a niekoniecznie czytania zapraszam więc do wczorajszego wpisu :).
Komentarze