Trzydzieści pięć
Kategoria solo
Środa, 26 grudnia 2012
Komentarze:
0
Drugie Święto, +11 za oknem, słońce i praktycznie zero wiatru. Kto by pomyślał, jakiej to zimy dożyjemy... Co w takim wypadku? Trzeba strzepnąć kurz z roweru i hola na szlak. Trasą okazała się ta najczęstsza, czyli Dalki-Kokoszki-Las Miejski do Cielimowa, na drugą stronę DK15 i znów Lasem Miejskim do Gniezna. Ogólnie wyszło niecałe 19km, trzymając przy tym wypracowaną średnią tempa. Cieszy. Mniej cieszy z powrotem wypracowane brzusio, którego tym jednym wypadem się nie pozbędę. Cóż, pozostaje czekać na wiosnę. Oby przyszła jak najszybciej...
/2322573
/2322573
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.