Dookoła lotniska ⛅
Kategoria solo
Sobota, 2 maja 2020
Komentarze:
6
Dystans
50.22 km
Czas
01:49
Vśrednia
27.64 km/h
#ridesolobecauseyolo
Dzisiaj bez zdjęć - jakoś nie było ani weny, ani okazji.
Znowu się przyfarciło :) Jeszcze wczoraj prognozy zapowiadały mniejsze lub większe opady w ciągu dnia, lecz dzisiaj z rana nic takowych nie zapowiadało. Grzechem więc było nie skorzystać z bezdeszczowej aury, tym bardziej, że mimo obecności chmur na brak słońca nie można było narzekać. Jeszcze tylko szybka kontrola pogodynki i już wiem, że do 14:00 jestem bezpieczny. Dzisiaj postanowiłem wykręcić pętlę wokół wojskowego lotniska na Krzesinach, co poskutkowało stosunkowo niewielkim odcinkiem z wiatrem (bardzo znośnym) w ryj. Najwyraźniej z tych kilku pewnych godzin postanowiłem skorzystać nie tylko ja, gdyż znowu mijałem się ze sporą ilością rowerowej braci (wg Flyby 19 jeźdzców, plus zapewne tacy którzy ze Stravą nie mają nic wspólnego).
Dzisiaj bez zdjęć - jakoś nie było ani weny, ani okazji.
Znowu się przyfarciło :) Jeszcze wczoraj prognozy zapowiadały mniejsze lub większe opady w ciągu dnia, lecz dzisiaj z rana nic takowych nie zapowiadało. Grzechem więc było nie skorzystać z bezdeszczowej aury, tym bardziej, że mimo obecności chmur na brak słońca nie można było narzekać. Jeszcze tylko szybka kontrola pogodynki i już wiem, że do 14:00 jestem bezpieczny. Dzisiaj postanowiłem wykręcić pętlę wokół wojskowego lotniska na Krzesinach, co poskutkowało stosunkowo niewielkim odcinkiem z wiatrem (bardzo znośnym) w ryj. Najwyraźniej z tych kilku pewnych godzin postanowiłem skorzystać nie tylko ja, gdyż znowu mijałem się ze sporą ilością rowerowej braci (wg Flyby 19 jeźdzców, plus zapewne tacy którzy ze Stravą nie mają nic wspólnego).
Komentarze
Zgadza się, przyjemnie się tamtędy leci. A "moment" jest chwilowy i ledwie odczuwalny patrząc z perspektywy całości :)
Odcinek Borówiec - Czapury jest genialny, oczywiście z "momentami" :)