Cielimowo, Żelazkowo, z przymusową pauzą
Środa, 24 lutego 2016
Komentarze:
0
Przedpołudniowe dotlenienie z Marcinem. Przez Las Miejski, Cielimowo, Żelazkowo, aż do Kędzierzyna jechało się wybornie bo z wiatrem i w przyjemnie grzejącym słońcu. Powrót do Gniezna okazał się być nierównym wyścigiem z ciężką, zwiastującą nieunikniony opad chmurą. Ten dopadł nas na Osińcu i wiązał się z przymusową przerwą pod wiatą przystankową. Po 10 minutach ustał więc mogliśmy ruszyć dalej do domów.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.