Terenowo - Wierzbiczany, Krzyżówka, Lubochnia
Czwartek, 11 czerwca 2015
Komentarze:
1
Po 21 godzinach pracy stwierdziłem że pierdzielę i dziś biorę urlop na odespanie. Ostatecznie za wiele jednak nie odespałem, gdyż zwyczajnie nie potrafię spać w dzień. Po południu wskoczyłem więc na rower i kopsnąłem się do Saruszków w końcu porządnie go umyć. Po 17:00 ustawiłem się z Marcinem na wspólne kręcenie. Polne i leśne dukty obeschły i można było zaczerpnąć solidną dawkę terenu. Raz jeszcze ruszyliśmy trasą maratonu przez Wełnicę i Jankowo Dolne, tym razem docierając do OW. Dalej objazd Wierzbiczan, Krzyżówka, Trzuskołoń i powrót lasem na Lubochnię. Z Lubochni standardowo przez Szczytniki Duchowne i Osiniec do domu.
Komentarze