Męcząca, a właściwie wymęczona pętla na dokręcenie do 10k w tym roku...i jak na złość zabrakło 6 km (choć strava twierdzi że o 5 km przekroczyłem). Aby było legitnie i w ogóle dokręciłem wieczorem po mieście i mam temat z głowy :) Do końca roku rower odstawiam, no chyba że ktoś mnie w ładny słoneczny dzień wyciągnie, to się zastanowię ;)