Fisz Emade Tworzywo, "trujące" kanapki, truskawkowy porter (zajebisty, choć niemiecki ;) ), Szklana i reszta ferajny dzięki którym z soboty na niedzielę pozytywnie się zniszczyliśmy, oszukana kawa, oraz wschód słońca bez wschodu słońca w Dusznie - tak w skrócie wyglądał spontaniczny night ride z Młodą.