Dwadzieścia dziewięc
Niedziela, 21 października 2012
Komentarze:
0
To się z Tarkunem wybraliśmy. AccuWeather przecież nie kłamie - ma się przejaśnić, mgła opadnie i warunki będą akurat. Ostatecznie i tak przeciągnęliśmy start o godzinę, ale w końcu jedziemy. Generalnie mleka nie ma, widoczność całkiem całkiem, choć dopiero się przez miasto przebijamy. Na obrzeżach miasta okazało się, że Accu się trochę pomyliło - mgła nie opadła, wręcz przeciwnie - zgęstniała. Cóż, wyjechaliśmy to jedziemy - kierunek Lubochnia. Cały wyjazd summa summarum trwał raptem półtorej godziny, ale angielska pogoda sprawiła, że po powrocie wyglądaliśmy jak klasyczne zmoknięte kury. Ale jak zawsze warto było :)
/2322573
/2322573
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.