Travel on Gravel!

kubolsky
Stobnica⛅ #poniedziałkowastówa Kategoria 100 i więcej, poniedziałkowa stówa, solo
Poniedziałek, 21 października 2019 Komentarze: 6
Dystans 119.45 km
Czas 04:24
Vśrednia 27.15 km/h
Vmax 44.30 km/h
Kalorie 4956 kcal
Podjazdy 391 m
Temp. 17.0 °C
Więcej danych
Wypad na zabytkowy most kolejowy do Stobnicy, a przy okazji w okolice bardzo kontrowersyjnej budowy chodził za mną już od dłuższego czasu. Do trasy zabierałem się jak pies do jeża i ostatecznie okazało się, że ubiegli mnie najpierw Jacek, a następnie Sebek.
Tak się szczęśliwie złożyło, że ten poniedziałek miałem wybitnie luźny, pogoda (jak na drugą połowę października) zapowiadała się wręcz wyśmienicie, wiatr, a w zasadzie jego brak sprzyjał tym bardziej, więc bez większego namysłu wskoczyłem od rana na rower i ruszyłem na północ posiłkując się śladem Jacka. Szczerze muszę przyznać, że sama trasa mnie wynudziła, a końcówkę jechałem "bo trzeba". Na szczęście zarówno most jak i najmłodszy polski zamek zrekompensowały pierwszą połowę pętli robiąc niemałe wrażenie. Na most niestety nie udało się wdrapać, a budowę widziałem zza płotu, co nie znaczy że zaplanowane destynacje nie zostały zaliczone. Uważam że jak najbardziej :)
Przy okazji wpadło kolejne Gran Fondo, jak i dawno nie widziana na blogu poniedziałkowa stówa ;)








Komentarze

kubolsky 15:10 czwartek, 24 października 2019
Jacku, tak myślałem :) Przejechałem się dawnym torowiskiem i trafiłem na zakaz poruszania się na jego końcu, ale jakoś nie miałem ochoty się w te chaszcze zapuszczać ;)
Sebek, dzięki za tipa :) Ponownie sam raczej trasy nie powtórzę, jedyna szansa na lepsze zdjęcia i zaliczenie mostu to znalezienie kompana :P
sebekfireman 14:31 czwartek, 24 października 2019
Ten zamek ładnie się prezentuje z tego mostu od strony Brączewa i od płotu z wschodniej strony troszkę lepiej go widać.
JPbike 17:32 wtorek, 22 października 2019
Ano, mój ślad to głównie nabijanie kilometrów, stąd trochę nudy, ale warto się pomęczyć :)
Na most łatwo się dostać - wystarczy dojechać nowo powstałą tam drogą rowerową w stronę mostu do końca i dalej biegnie trochę pozarastany singielek na sam most.
kubolsky 17:35 poniedziałek, 21 października 2019
Crap! Ostatni będą pierwszymi i tak dalej... :P
grigor86 17:06 poniedziałek, 21 października 2019
Coś mi dodawanie linków na blogu nie wychodzi :-(
grigor86 17:05 poniedziałek, 21 października 2019
Dodam, że w tym roku i ja z Anią Cię ubiegliśmy, gdyż tę miejscówkę odwiedziliśmy: <a href="http://grigor86.bikestats.pl/1733020,Oborniki-Wlkp-Szamotuly-Obrzycko-Stobnica-Oborniki-Wlkp.html">TUTAJ</a>

Poza tym fajna wycieczka.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

TROCHĘ O MNIE

Ten blog rowerowy prowadzi kubolsky z miasta Poznań
  • Mam przejechane 76058.66 kilometrów
  • Jeżdżę ze średnią prędkością 21.87 km/h


76058.66

KILOMETRÓW NA BLOGU

21.87 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

144d 21h 38m

CZAS W SIODLE