Dziewicza Góra, Gogol, Decathlon, szama na Malcie i powrót do domu
Kategoria 100 i więcej
Niedziela, 16 lipca 2017
Komentarze:
3
Drugi, a zarazem ostatni dzień rowerowego weekendu z Mr. Jerrym. Tym razem z samego rana ruszyliśmy na Dziewiczą Górę pokibicować Chłopakom startującym w cyklu Gogol MTB. Pobyt na miejscu nie mógł obyć się bez wejścia na szczyt wieży (wjazd za friko!). Z najwyższego wzniesienia Puszczy Zielonki udaliśmy się do Decathlonu przecinając tym samym Poznań, a z Franowa myknęliśmy na Maltę celem uzupełnienia spalonych kalorii. Po około godzinnej przerwie ruszyliśmy w podróż powrotną do Gniezna wariantem w 100% asfaltowym.
Dobrze wykorzystany weekend - weszło w giry :)
Dobrze wykorzystany weekend - weszło w giry :)
Komentarze