Poznań, NSR, WPN rekreacyjnie
Czwartek, 4 czerwca 2015
Komentarze:
1
Dystans
66.36 km
Czas
04:17
Vśrednia
15.49 km/h
Cichym i czystym Elfem Kolei Wielkopolskich na poznańskie Garbary, skąd (tym razem z Agą) ruszam ponownie Nadwarciańskim Szlakiem Rowerowym do Mosiny. Z Mosiny przez Ludwikowo do WPN. Tam organizujemy przerwę na kanapki nad jez. Góreckim. Powrót Grajzerówką przez Wiry i Luboń. Ponieważ do odjazdu pociągu jeszcze trochę czasu zostało, pokręciliśmy na Cytadelę powylegiwać się na trawie.
Muszę przyznać że dziś pogoda spisała się na medal - piękne, słoneczne i bezchmurne niebo, delikatny wietrzyk i optymalna temperatura. Ewidentnie aura nie tylko mi przypasowała - na szlakach zatrzesienie rowerzystów.
Jutro po raz kolejny Gniezno - Poznań, wariant terenowy :)
Muszę przyznać że dziś pogoda spisała się na medal - piękne, słoneczne i bezchmurne niebo, delikatny wietrzyk i optymalna temperatura. Ewidentnie aura nie tylko mi przypasowała - na szlakach zatrzesienie rowerzystów.
Jutro po raz kolejny Gniezno - Poznań, wariant terenowy :)
Komentarze