Podwieczorna pętla / Test nowej korby
Piątek, 6 marca 2015
Komentarze:
2
Vmax
37.10 km/h
Tętnośr.
135
Tętnomax
170
Kalorie
1125 kcal
Temp.
5.0 °C
Sprzęt
[RIP] Accent Peak 26
Krótko - piątek, rower znowu sprawny, więc czas na test. Zagaiłem Marcina o krótki objazd okolicy. Ten mimo początkowego sceptycyzmu, gdyż pogoda była niepewna jednak zdecydował się mi towarzyszyć. Za punkt zborny obraliśmy tym razem Wenecję. Na miejscu zjawiłem się przed czasem i postanowiłem przepalić łydy kręcąc wokół jeziora na full. Oj zebrało mi sie trochę tych endorfin przez ostatnie półtorej tygodnia :). W końcu zjawił się Marcin z którym to pokręciliśmy w kierunku Zdziechowy. Ledwo zdążyliśmy wyjechać z miasta i zaczęło padać. Cóż - Marcia sceptycyzm okazał się być uzasadniony. Deszcz na szczęście okazał się być mało upierdliwy, więc pokręciliśmy dalej na spokojnie przez Krzyszczewo i Pyszczyn z powrotem do Gniezna. Jeszcze tylko brzegiem Łazienek do PiP i powrót do domu.
Korba sprawdza się znakomicie. Zapomniałem już jak to jest jeździć bezszelestnym rowerem - konserwacja i babranie opłaciły się z nawiązką.
Weekend jak na złość w pracy, ale skoro od poniedziałku ma powrócić wiosna, to poniedziałku już sobie nie odpuszczę. Kolejnych dni tygodnia również ;).
Korba sprawdza się znakomicie. Zapomniałem już jak to jest jeździć bezszelestnym rowerem - konserwacja i babranie opłaciły się z nawiązką.
Weekend jak na złość w pracy, ale skoro od poniedziałku ma powrócić wiosna, to poniedziałku już sobie nie odpuszczę. Kolejnych dni tygodnia również ;).
Komentarze