Wpisy archiwalne w kategorii

solo

Dystans całkowity:	44295.48 km (w terenie 1.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	1900:55
Średnia prędkość:	23.30 km/h
Maksymalna prędkość:	162.97 km/h
Suma podjazdów:	121051 m
Maks. tętno maksymalne:	224 (122 %)
Maks. tętno średnie:	155 (80 %)
Suma kalorii:	1483261 kcal
Liczba aktywności:	1197
Średnio na aktywność:	37.01 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Miejskie pomykanie Kategoria solo

Piątek, 14 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 36.00 km

Czas 01:46

V_średnia 20.38 km/h

Sprzęt Chuck Norris

Miasto Kategoria solo

Czwartek, 13 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 22.10 km

Czas 01:02

V_średnia 21.39 km/h

Sprzęt Chuck Norris

Miejskie pomykanie Kategoria solo

Środa, 12 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 37.60 km

Czas 01:40

V_średnia 22.56 km/h

Sprzęt Chuck Norris

Miasto Kategoria solo

Wtorek, 11 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 17.60 km

Czas 00:51

V_średnia 20.71 km/h

Sprzęt Chuck Norris

Miasto Kategoria solo

Poniedziałek, 10 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 23.50 km

Czas 01:06

V_średnia 21.36 km/h

Sprzęt Chuck Norris

Z rańca, przed burzami, tak dla zdrowotności Kategoria solo

Sobota, 8 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 45.70 km

Czas 01:48

V_średnia 25.39 km/h

V_max 33.50 km/h

Kalorie 1748 kcal

Sprzęt Chuck Norris

Więcej danych

Miasto Kategoria solo

Sobota, 8 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 8.20 km

Czas 00:24

V_średnia 20.50 km/h

Sprzęt Chuck Norris

Miasto Kategoria solo

Piątek, 7 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 21.60 km

Czas 00:59

V_średnia 21.97 km/h

Sprzęt Chuck Norris

Miasto Kategoria solo

Czwartek, 6 lipca 2017 Komentarze: 0

Dystans 10.00 km

Czas 00:28

V_średnia 21.43 km/h

Sprzęt Chuck Norris

PGN - PO na śpiku Kategoria solo

Czwartek, 6 lipca 2017 Komentarze: 2

Dystans 65.40 km

Czas 02:42

V_średnia 24.22 km/h

V_max 43.60 km/h

Kalorie 2476 kcal

Sprzęt Chuck Norris

Więcej danych

Najpierw wyjazd autem o bardzo nieprzyzwoitej porze na punkt widokowy w Dusznie, celem wykonania fotek jak Bóg nakazał - lustrzanką na statywie. Kilka przykładów poniżej.
Po powrocie pogoda wybitnie zachęcała do jazdy, a ponieważ dysponowałem wolnym dniem to postanowiłem sypnąć się do Poznania, tak dla odmiany. W połowie drogi dopadł mnie kryzys i trzeba było przyjąć chemię w płynie i rozkręcić muzykę w uszach. Powrót tradycyjnie składem KW w całości przespany.